LEX Kancelaria Słomniki
LEX Kancelaria Słomniki Gospodarze
6 : 1
6 2P 0
0 1P 1
Maximus
Maximus Goście

Bramki

LEX Kancelaria Słomniki
LEX Kancelaria Słomniki
Zielonki
40'
Widzów: 25
Maximus
Maximus
Nieznany zawodnik

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

LEX Kancelaria Słomniki
LEX Kancelaria Słomniki
Maximus
Maximus
Brak danych


Skład rezerwowy

LEX Kancelaria Słomniki
LEX Kancelaria Słomniki
Maximus
Maximus
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

LEX Kancelaria Słomniki
LEX Kancelaria Słomniki
Imię i nazwisko
Miłosz Kocot Trener
Bartosz Wierzbowski Fizjoterapeuta
Maximus
Maximus
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Kamil Kopciński

Utworzono:

24.01.2017

Pierwszą ciekawą akcje stworzyli nasi przeciwnicy. Po przejęciu piłki ich obrońca posłał długą piłkę za nasza linię defensywną, którą przyjął jego kolega z drużyny i strzałem po ziemi spróbował pokonać skracającego kąt Zachariasza, piłka minęła zarówno Janka jak i naszą bramkę. Pierwszą groźną akcję drużyna LEX Kancelarii przeprowadziła w trzeciej minucie gdy Pater odegrał piłkę Leszczakowi a ten oddał atomowy strzał, który wylądował na słupku. Nasz nowy zawodnik podejmował kolejne próby otwarcia wyniku. Po kolejnym jego uderzeniu piłkę lecącą w światło bramki wybił głową zawodnik rywali. Następną szansę na zdobycie bramki stworzył Nocoń, który świetnie przygotował piłkę do strzału Podobińskiemu i tylko refleks bramkarza rywali uratował Maximusa przed utratą gola. Dwie minuty później Podobiński był jeszcze bliższy zdobycia bramki gdy po uderzeniu z linii pola karnego trafił w słupek. Rywale próbowali zagrozić naszej bramce po swoich nielicznych kontrach. W naszej drużynie natomiast wielką chrapkę na zdobycie bramki miał Leszczak, który oddawał wiele celnych strzałów na bramkę. Od osiemnastej minuty nasz zespół musiał gonić wynik. Gracz rywali wyłuskał piłkę w strefie środkowej, pomknął z nią na naszą bramkę i pokonał Zachariasza strzałem po ziemi. W ostatnich sekundach rywale mogli podwyższyć wynik jednak ich zawodnik za mocno "wciął" piłkę i przeleciała ona nad poprzeczką.

Druga połowa rozpoczęła się od naszych huraganowych ataków. Dwie sytuacje miał Przeniosło ale w obu przypadkach to bramkarz rywali wyszedł z pojedynku zwycięsko. Dopiero trzecie nasza akcja zamieniła się na bramkę, Adam Przeniosło tym razem dogrywał a jego imiennik - Adam Wędzony zamknął akcję na słupku wyrównując stan spotkania. W dwudziestej ósmej minucie szansę na debiutancką bramkę w naszych barwach miał Musiał, którego uderzenie obronił świetnie dziś dysponowany bramkarz rywali. Po chwili w końcu przełamał się Leszczak, który w przeciągu sześćdziesięciu sekund oddał dwa piekielnie mocne i niesamowicie celne strzały zdobywając dwie bramki i wyprowadzając nasz zespół na spokojne prowadzenie. Nasi rywale nie poddali się i próbowali zmniejszyć straty. Po kolejnym ich wypadzie swoje umiejętności musiał pokazać Zachariasz broniąc w sytuacji jeden na jeden. W odpowiedzi Ślęczka dogrywa piłkę do Czecha a ten zdobywa czwartą bramkę dla naszego zespołu. Kilkanaście sekund później Ślęczka zalicza drugą asystę tym razem przy uderzeniu Musiała, któremu tym samym udaje się zdobyć pierwszego gola w LEX Kancelarii. W ostatnich sekundach spotkania rywali dobił Wędzony, wykańczając zespołową akcję przeprowadzoną przez Przeniosłe i Czecha.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości