LEX Kancelaria Słomniki
LEX Kancelaria Słomniki Gospodarze
2 : 6
1 2P 4
1 1P 2
Piast  Gliwice
Piast Gliwice Goście

Bramki

LEX Kancelaria Słomniki
LEX Kancelaria Słomniki
Słomniki
40'
Widzów: 250
Piast  Gliwice
Piast Gliwice
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik

Kary

LEX Kancelaria Słomniki
LEX Kancelaria Słomniki
Piast  Gliwice
Piast Gliwice

Skład wyjściowy

LEX Kancelaria Słomniki
LEX Kancelaria Słomniki
Piast  Gliwice
Piast Gliwice
Brak danych


Skład rezerwowy

LEX Kancelaria Słomniki
LEX Kancelaria Słomniki
Piast  Gliwice
Piast Gliwice
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

LEX Kancelaria Słomniki
LEX Kancelaria Słomniki
Imię i nazwisko
Miłosz Kocot Trener
Artur Kowalczyk Kierownik drużyny
Adrian Sadowski Fizjoterapeuta
Bartosz Wierzbowski Fizjoterapeuta
Jakub Podgórski Drugi trener
Piast  Gliwice
Piast Gliwice
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Kamil Kopciński

Utworzono:

10.12.2017

Spotkanie mówiąc kolokwialnie nie otworzyło się szybko. Żadna z drużyn nie zaatakowała ostro od pierwszych minut. Dopiero pod koniec drugiej minuty zawodnicy Piasta znaleźli się w dogodnej sytuacji bramkowej a piłkę na linii bramkowej zablokował Adam Przeniosło, chwilę później strzał gości na własne ciało przyjął Vakhula. Te dwa bardzo groźne sygnały dały gospodarzom jasno do zrozumienia że dziś czeka ich ciężka przeprawa. Od piątej minuty podopieczni Miłosza Kocota musieli gonić wynik. Marcin Grzywa zamknął na słupku akcję swojego zespołu kierując piłkę do siatki i zdobywając pierwszą bramkę w meczu. Ten cios pobudził zawodników LEXA do działania. Na uderzenia zdecydowali się Przeniosło oraz Koval. Ten pierwszy przymierzył za wysoko, próbę Sergyia odbił natomiast Widuch. Bramkę na dwa do zera zdobyć próbował reprezentant Polski – Dewucki ale jego strzał zablokował Koval. Słomniczanie wyrównali po pressingu, przechwycie piłki i pewnym strzale Podobińskiego, który nie dał szans golkiperowi Piasta. Niestety remis nie utrzymał się długo. Niespełna dwie minuty później po podaniu z rzutu rożnego uderzył Piskorz, piłka odbiła się od słupka i wpadła do bramki strzeżonej przez Lasika. Gospodarze próbowali konstruować akcję, wymieniali mnóstwo podań ale nie mogli dojść do dobrych sytuacji strzeleckich. Strzały z daleka jak np. ten Kovala z czternastej minuty pewnie łapał Widuch. Goście systematycznie odpowiadali akcjami zaczepnymi. W sytuacji 1v1 Szadurski przegrał pojedynek z Lasikiem, chwilę później po drugiej stronie parkietu szansę na gola miał Vakhula ale jego próbę odbił bramkarz z Gliwic i do szatni zawodnicy schodzili przy prowadzeniu gości 2-1.

Druga część gry zaczęła się od uderzenia Dewuckiego złapanego bez problemu przez Lasika. W odpowiedzi strzelał Podobiński lecz jego próba minęła światło bramki. Kilkanaście sekund później ten sam zawodnik miał świetną okazję do wyrównania, ale będąc kilka metrów od bramki przeniósł piłkę nad poprzeczką. W odpowiedzi Grzywa dobił strzał Szadurskiego i podwyższył prowadzenie swojego zespołu na 3:1. Gracze ze Słomnik chcieli szybko odpowiedzieć, ale okazało się iż pośpiech jest złym doradcom. Kilka błędnych decyzji, niecelne podania jak podczas kontry 3 na 1 nie pozwoliły rozwinąć skrzydeł. Błędy mogły się zemścić gdy do pustej bramki uderzał Dewucki, na szczęście Leszczak zareagował w porę i zablokował uderzenie. Sygnał do walki i próby odrobienia strat dali Koval oraz Przeniosło. Pierwszy wykonał świetną akcję indywidualną przy linii bocznej, idealnie dograł piłkę do Adama który pewnie skierował ją do bramki zdobywając kontaktową bramkę. Niestety podopieczni Miłosza Kocota ponownie bardzo szybko stracili bramkę. Nieporozumienie między Vakhulą i Lasikiem wykorzystał Dewucki głową kierując piłkę do siatki. Sprawy w swoje ręce a właściwie nogi próbował wziąć Leszczak, uderzał nawet z przewrotki ale wszystkie jego strzały były blokowane przez obrońców albo odbijane przez Widucha. Co gorsza Szadurski przeprowadził indywidualną akcję po której zdobył piątą bramkę dla Piasta. Minutę później Grecz trafił na 6:2 i było po meczu. Gospodarze próbowali jeszcze przez prawie pięć minut grać w przewadze ale goście bardzo dobrze bronili i nie pozwolili sobie na utratę żadnej bramki.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości