Na zwycięskim szlaku. Fortuna&Friends ponownie pokonana.

Zawodnicy LEX Kancelarii nie mieli dużo czasu na regenerację po pucharowym spotkaniu w Rzeszowie. Już dzień później o godzinie 20.30 mierzyli się w Ekstraklasie KLF z drużyną Fortuna & Friends.

Rywalizacja rozpoczęła się w najlepszy możliwy dla nas sposób. Już w pierwszej minucie bramkę z prawego sektora boiska zdobywa Ciałowicz wyprowadzając zespół na prowadzenie. Szybko zdobyty gol ustawił mecz. Podopieczni Miłosza Kocota mogli spokojnie kontynuować ataki szukając kolejnych trafień. Szansę mieli Wędzony oraz Nocoń jednak brakowało im celności aby wpisać się na listę strzelców. Atomowym strzałem z rzutu wolnego popisał się Leszczak ale na posterunku znajdował się bramkarz rywali, który odbił piłkę. Rywale swoją pierwszą groźną akcję przeprowadzili w dziewiątej minucie gdy wyszli z kontrą i zmusili do interwencji Machlowskiego. Było to pierwsze i jak się okazało jedyne ostrzeżenie dla naszej drużyny. Dwie minuty później zawodnik rywali przejął piłkę, poprawił ją sobie a następnie uderzył w okienko bramki wyrównując stan spotkania. Leszczak próbował natychmiastowo odpowiedź lecz jego dwa strzały odbił golkiper gości. Przed przerwą dogodną sytuację miał jeszcze Klim ale został zablokowany przez obrońcę Fortuny.

Druga połowa wyglądała podobnie. Nasz zespół atakował, oddawał strzały na bramkę rywali którzy wyczekiwali na swoją okazje do kontry. W dwudziestej trzeciej minucie udaje im się oddać groźny strzał, który na szczęście łapie Machlowski. W odpowiedzi Ciałowicz wbija piłkę w pole karne, tam znajduję się Klim ale ponownie zostaje zablokowany przez obrońcę. W drugiej połowie na boisku pojawił się Marcin Czech i zaraz po wejściu obsłużył świetnym podaniem Leszczaka, który jednak ponownie został zatrzymany przez bramkarza rywali. W końcu w trzydziestej minucie LEX ponownie wychodzi na prowadzenie. Dwójkową akcję Podobińskiego z Ciałowiczem na bramkę zamienia ten drugi kompletując swój dublet. Rywale starali się natychmiastowo odpowiedzieć ale pewnymi interwencjami w defensywnie popisywali się Pater oraz Machlowski. Po drugiej stronie boiska Leszczak ogrywa obrońcę w sytuacji 1 vs 1 i strzela nie do obrony podwyższając prowadzenie swojego zespołu. Wynik spotkania kilkanaście sekund później ustalił Porębski zdobywając swojego debiutanckiego gola w naszych barwach.

LEX Kancelaria wygrywa kolejne spotkanie w Ekstraklasie KLF, dokładając do swojego dorobku trzy oczka. Mimo zmęczenia wynikającego z niedzielnej rywalizacji podopieczni Miłosza Kocota dominowali nad rywalami od pierwszego gwizdka sędziego.

Kilka słów po meczu od naszego zawodnika Jakuba Machlowskiego: Zagraliśmy dobre zawody, każdy z zawodników znajdujących się w kadrze dostał swoje minuty. Cieszy dobra postawa zespołu w ataku, zdobyliśmy cztery bramki ale wypracowaliśmy sobie jeszcze kilkanaście kolejnych sytuacji - co pokazuje, że musimy cały czas pracować nad skutecznością. Bardzo fajnie, że swoją pierwszą bramkę zdobył Dawid Porębski - takie trafienie na pewno doda mu pewności siebie. Troszkę mi zabrakło aby zagrać na 0 z tyłu ale najważniejsze, że drużyna zainkasowała trzy punkty i w dobrych nastojach będziemy mogli przygotowywać się do spotkania w Rudzie Śląskiej.