Oświadczenie w sprawie wycofania się z rozgrywek.

Oświadczenie w sprawie wycofania się z rozgrywek.

W dniu 31.12.2017 r. Ludowy Klub Sportowy Słomniczanka Słomniki, poinformował pisemnie Futsal Ekstraklasę sp.z o.o, organizatora rozgrywek Ekstraklasy Futsalu, o wycofaniu drużyny LEX Kancelaria Słomniki z rozgrywek.

Powodem takiego kroku było wycofanie się tytularnego sponsora – firmy LEX Kancelaria Odszkodowawcza z Krakowa z dalszego finansowania zespołu. Mimo wielu zabiegów organizacyjno – marketingowych nie udało się pozyskać nowego sponsora dla drużyny ani też zabezpieczyć w budżecie klubowym odpowiednich środków potrzebnych do kontynuowania projektu.

Jednocześnie pragniemy bardzo serdecznie podziękować p. Krzysztofowi Jarzynie – prezesowi LEX Kancelarii Odszkodowawczej z Krakowa oraz wszystkim osobom, które przez te półtorej roku wspierały nasz zespół i pracowały dla niego.

Na koniec przedstawiamy ostatnie kilka słów od trenera Miłosza Kocota:

Lex Kancelaria Słomniki znika z futsalowej mapy Polski. Kiedy w maju 2016 roku zgłosił się do mnie Artur Kowalczyk z propozycją poprowadzenia drużyny nie sądziłem, że wszystko tak się potoczy. Prezes postawił przed nami zadanie zbudowania drużyny, która miała ogrywać się na szczeblu ogólnopolskim (nie wiedzieliśmy nawet, że zagramy w 1 lidze). Dzięki bardzo dobrze wykonanej pracy, zarówno organizacyjnej, jak i sportowej, zdobywaliśmy wiele punktów oraz nieustannie poprawialiśmy naszą grę. Każdy kolejny sukces rodził większe ambicje i coraz wyżej postawione cele, które dzięki ogromnej pracy oraz szczęściu udawało się realizować. Rozpoczynając swoją pracę nigdy nie pomyślałbym, że uda nam się wygrać ligę ogólnopolską i ligę krakowską, zająć 4 miejsce w Ekstralidze Kobiet, a kilka miesięcy później wygrać z Barceloną i znaleźć się w czołówce Polskiej Futsal Ekstraklasy. Wszystko potoczyło się bardzo szybko, jak widać teraz – za szybko. Zdaję sobie sprawę z tego, że „środowisko futsalu” denerwuje się (zresztą całkiem słusznie) kolejnym wycofaniem się klubu z ekstraklasy. Wiem, że znajdzie się bardzo dużo osób, które powiedzą, że od początku wiedziały, że tak się to skończy. Mnóstwo ludzi będzie umniejszać nasze osiągnięcia (Barcelona B, „z takim budżetem nie sztuka wygrywać”, armia zaciężna bez szkolenia młodzieży) i wytykać błędy, które niewątpliwie zostały popełnione. Ja chciałbym jednak zapamiętać te dobre chwile. Te zwycięstwa, powołania do reprezentacji, tę atmosferę, która towarzyszyła każdemu naszemu meczu. Chciałbym bardzo serdecznie podziękować:

Panu Krzysztofowi Jarzynie za zaufanie, jakim obdarzył mnie, powierzając mi prowadzenie tej drużyny. Była to moja pierwsza samodzielna praca z zespołem seniorskim. Rzadko zdarza się by tak młody trener dostał do realizacji taki projekt.

Arturowi Kowalczykowi, naszemu kierownikowi, który zajmował się w klubie wszystkim. To dzięki Tobie wszystkie mecze zorganizowane były na najwyższym poziomie, a naszej drużynie niczego nie brakowało. Zawsze będę też pamiętał o tym, z jakim wyczuciem wziąłeś czas podczas finału Futsal Masters, dzięki czemu strzeliliśmy bramkę dającą remis.

Krzysztofowi Kusi za pomoc w każdym aspekcie prowadzenia drużyny. Pomagałeś mi bardzo jako trener Wisły Krakbet Kraków, a w Lexie byłeś osobą, która zawsze mi doradzała i na której nigdy się nie zawiodłem. Zawsze będę pamiętał, że to ty ustawiłeś grę w przewadze, która dała nam tyle punktów.

Jakubowi Podgórskiemu za podniesienie poziomu każdego zawodnika. To Ty swoją pracą wytrenowałeś ich tak, że w końcówkach spotkań „odjeżdżali” rywalom. Szczególnie zapamiętam ćwiczenia, które stały się „cieszynkami”.

Adrianowi Sadowskiemu i Bartoszowi Wierzbowskiemu (Bartłomiej Wierzbicki?!?) za tytaniczną pracę wykonaną na treningach i poza nimi. Zawsze można było na Was liczyć, pokazaliście ogromne zaangażowanie i ogromną wiedzę. Bez Was w tym klubie nie miałby kto grać.

Kamilowi Kopcińskiemu za pomoc we wszystkim! Jako jedna z nielicznych osób wiem ile czasu poświęcałeś na rzecz klubu, żyłeś nim praktycznie 24 godziny na dobę. Będzie mi brakować porannych wiadomości „ do akceptacji”.

Wszystkim pracownikom hali sportowej na czele z Tomaszem Durbasem za pomoc w organizacji meczów i treningów. Każda prośba była przez Was realizowana, a „wywietrzała kawa” jest najlepsza pod słońcem.

Wszystkim kibicom, którzy wspierali nas licznie na każdym meczu. Dzięki Wam nie traciliśmy zapału nawet w obliczu problemów jakie nas spotkały. To był zaszczyt dla Was grać!

Na koniec chciałbym podziękować wszystkim zawodnikom i zawodniczkom, z którymi miałem zaszczyt pracować przez te półtora roku. Zaufaliście mi, mimo mojego młodego wieku i małego doświadczenia. Stworzyliście grupę ludzi ze wspaniałą atmosferą, dużą chęcią pracy, dzięki której mieliśmy szansę wygrać każdy mecz. Cieszyłem się z każdego treningu, każdego meczu, jaki mogłem z Wami odbyć. Dzięki Wam stałem się lepszym trenerem.

Pozostawiamy projekt nieskończony, może kiedyś będzie nam dane go dokończyć.

Dziękuję.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości