Wszystko jest na dobrej drodze - wywiad z trenerem Krzysztofem Kusią.

Wszystko jest na dobrej drodze - wywiad z trenerem Krzysztofem Kusią.

Niedawno minął miesiąc odkąd Krzysztof Kusia wzmocnił sztab szkoleniowy naszej drużyny – pierwsze trzydzieści dni pracy z naszym zespołem może być czasem małych podsumowań i zapoznania się z opinią trenera na temat klubu. Zapraszamy do przeczytania wywiadu z trenerem Krzysztofem.

Redakcja: Właśnie minął pierwszy miesiąc Pańskiej pracy w naszej drużynie. Jakie ma Pan wrażenia na temat zespołu i jego funkcjonowania?

Krzysztof Kusia: Na pewno jestem mile zaskoczony całą organizacją i otoczką. Tym jak ludzie się zajmują drużyną. Najbardziej mi chodzi o te osoby otaczające drużynę – nie sztab ale osoby, które jeszcze dodatkowo wspierają zespół. Widać, że tworzy się tu coś bardzo fajnego i rozwojowego.

R: Co zaskoczyło Pana najbardziej po przyjściu do zespołu ?

KK: Właśnie cała ta otoczka. Bo wiadomo, że drużynę można sobie stworzyć fajną ale widać, że ludzie którzy pracują tu dla drużyny poświęcają się i chcą aby to wszystko szło do przodu w dobrym kierunku.

R: Wiele osób wspomina, że LEX Kancelaria jest jedną z najlepiej poukładanych organizacyjnie drużyn futsalowych. Czy Pan jako osoba, która jest w środowisku od wielu lat podziela tą opinię ?

KK: Na pewno idzie to w dobrym kierunku. Miałem przyjemność być w różnych klubach i widzieć różne rzeczy. Na tej podstawie mogę stwierdzić, że to co się dzieje w Słomnikach jest na dobrej drodze rozwoju.

R: Drużyna ma obecnie na koncie cztery wygrane spotkania z rzędu w I lidze. Co według Pana jest najważniejszym czynnikiem, który zadecydował o tych wygranych ?

KK: Kluczem do osiągnięcia tych wygranych była pewność siebie, którą drużyna złapała podczas tej serii. Wszystkie zwycięstwa były zdecydowane, nie pozostawiające wątpliwości. Zawodnicy złapali luz, poczuli tak jak wspomniałem na początku wielką pewność siebie a to jest bardzo ważne. Szczególnie teraz gdy został nam do rozegrania jeden – ale za to bardzo ważny mecz w I lidze.

R: Znał Pan wielu, jeśli nie większość obecnej kadry naszego zespołu. Jednak nie którzy nasi zawodnicy są futsalowymi debiutantami – jak Pan ocenia ich grę i wdrażania się do tej dyscypliny ?

KK: Jestem mile zaskoczony młodymi chłopakami. Tych starszych zawodników już gdzieś kiedyś spotkałem albo przynajmniej widziałem. Dopiero tu poznałem na przykład Adama Wędzonego, którym jestem bardzo pozytywnie zaskoczony – myślę, że jeśli będzie się dalej tak samo rozwijał to czeka go bardzo duża kariera. Naprawdę w mojej opinii ma on wielkie papiery na granie.

R: Przed przyjściem do Słomnik pracował Pan w Ekstraklasie w drużynie z Wieliczki. Miał Pan okazję widzieć na żywo jak grają wszystkie drużyny z Ekstraklasy. Patrząc na obecną grę LEX Kancelarii – jak ocenił by Pan szansę drużyny na rywalizację w najwyższej klasie rozgrywkowej. Na co było by stać zespół?

KK: Dobrą weryfikacją drużyny było spotkanie z Rekordem, gdzie do Słomnik przyjechał naprawdę bardzo mocny zespół, obecny lider Ekstraklasy i można było zobaczyć w którym miejscu jest zespół. Myślę, że jest ogromna przepaść między Ekstraklasą a I ligą. Na tą chwilę drużynie ciężko było by walczyć o górną szóstkę, może przy odrobinie szczęścia by się to udało.

R: W którym aspekcie gry są największe braki względem Ekstraklasy?

KK: Taktyka. Przede wszystkim taktyka. Drużyny teraz są bardzo dobrze poukładane. Aby rywalizować na najwyższym poziomie trzeba być świetnie zorganizowanym po obu stronach boiska. Zarówno w ataku jak i w obronie.

R: Jak wygląda współpraca w sztabie trenerskim?

KK: Każdy wie co do niego należy i tym się zajmuje. Oczywiście dużo rozmawiamy i wymieniamy się poglądami ale na końcu o wszystkim i tak decyduje Miłosz. Jest to w mojej opinii bardzo dobry układ.

R: Jako długoletni zawodnik Ekstraklasy a obecnie trener. Jak ocenia Pan rozwój Futsal Ekstraklasy i w ogóle dyscypliny w Polsce. Jakie zmiany mające na celu podniesie poziomu Polskiego Futsalu Pan by wprowadził?

KK: W tamtym sezonie bardzo ucieszyła mnie wiadomość że mecze Ekstraklasy Futsalu będą transmitowane w TVP Sport. W mojej opinii najważniejsze jest aby dotrzeć do jak największej rzeszy fanów. Myślę, że należy bardzo mocno się skupić na współpracy z telewizją. Jest to taka sama sytuacja jak z siatkówką czy piłką ręczna – obie te dyscypliny są w Polsce obecnie na bardzo wysokim poziomie w dużej mierze za sprawą relacji telewizyjnych i zaangażowaniu mediów w ich promocje.

R: Na koniec chciałbym zapytać Pana o opinię na temat występów naszej kadry na turnieju eliminacyjnym, który zakończył się dwa dni temu w Elblągu. Jak wiemy nasza kadra wywalczyła awans do baraży. Czy wierzy Pan w sukces drużyny i awans do turnieju głównego ?

KK: Bardzo bym chciał bo bez sukcesu kadry też jest bardzo ciężko promować dyscyplinę. Dobrym przykładem jest awans kadry beach soccerowej na mistrzostwa świata. Dzięki temu dużo mówi się i pisze o tej dyscyplinie co dodatkowo nakręca koniunkturę. Oczywiście oglądałem turniej w Elblągu. Jestem całym sercem z chłopakami i widać że wszystko powoli idzie w dobrym kierunku - remis z Hiszpanami to mega sukces. Ja miałem szansę grać z Hiszpanią ale nie udało mi się osiągnąć takiego sukcesu. Liczę, że ten dobry wynik będzie początkiem czegoś naprawdę fajnego.

R: Dziękujemy bardzo za rozmowę!

KK: Dziękuje również.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości