LEX! LEX! Słomniki!

LEX! LEX! Słomniki!

Dzień 22 kwietnia 2017roku miał być decydującym dniem w tegorocznym sezonie LEX Kancelarii Słomniki. Pomimo całorocznej batalii, systematycznego zdobywania punktów to właśnie w tym dniu, podczas spotkania z AZS UMCS Lublin, miała rozstrzygnąć się kwestia awansu do Futsal Ekstraklasy. Zawodnicy ze Słomnik potrzebowali do osiągnięcia tego sukcesu zaledwie i aż jednego punktu lecz żaden z nich nie wyjechał w podróż z pomysłem "grania na remis". Cała drużyna nastawiona była na walkę o trzy punkty i ostateczne potwierdzenie swojego pierwszego miejsca w lidze.

Pierwsze dwa groźne strzały w spotkaniu oddali zawodnicy gospodarzy. Ich autorem byli Fularski oraz Ławicki. Pierwszy z nich uderzył obok słupka a drugi minimalnie nad poprzeczką. Te dwa uderzenia od razu spotkały się z odpowiedzią LEXA. Adam Wędzony przełożył piłkę do środka na prawą nogę i uderzył na bramkę bronioną przez Hajkowskiego – to uderzenie bramkarz AZS-u zdołał jeszcze obronić. Ale kilkanaście sekund później musiał wyjmować piłkę z siatki gdy Wędzony świetnie wykorzystał podanie od Przeniosło. Szybko objęte prowadzenie było tym o czym marzyli podopieczni Miłosza Kocota. Niestety rywale odpowiedzieli błyskawicznie. Już minutę później Tarkowski uderzając z linii pola karnego pokonał broniącego naszej bramki Zachariasza. Mecz bardzo szybko nabrał mocnych rumieńców. Widać było, że zgromadzeni w Hali Globus kibice będą świadkami dobrego widowiska. W szóstej minucie świetną interwencją popisuje się obrońca gości wybijając piłkę z linii bramkowej. Po drugiej stronie parkietu tym samym zagraniem popisuje się Wędzony. Dwie minuty później dwukrotnie nasz zespół ratuje Zachariasz broniąc w przeciągu kilku sekund strzały Ławickiego i Fularskiego. W dziesiątej minucie gry gospodarze popełnili piąty faul przez co musieli zacząć grać bardziej rozważnie. Taka gra opłaciła im się nie tylko w defensywnie ale również w ofensywnie gdy Fularski wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Lecz podobnie jak w przypadku naszego prowadzenia Akademicy nie mogli cieszyć się z niego długo. Sebastian Leszczak wykorzystał brak w zdecydowaniu obrońców rywali i pokonał Hajkowskiego. W obronie natomiast świetną akcją popisał się Musiał, który wślizgiem zablokował dobrze zapowiadające się uderzenie rywali. Na trzy minuty przed końcem pierwszej połowy piłkę spod nóg Czecha wygarnia bramkarz. Po kilkunastu sekundach mamy przedłużony rzut karny za rękę zawodnika gospodarzy. Do piłki podszedł Sebastian Leszczak lecz niestety przegrał pojedynek z golkiperem. Drugą szansę dostał w ostatniej minucie i tym razem pewnie ją wykorzystał wyprowadzając LEX Kancelarię na prowadzenie.

Druga część spotkania podobnie jak pierwsza rozpoczęła się od ataków Lublinian. Fularski nie domknął na słupku mocnego wbicia piłki a kilkanaście sekund później przed stratą bramki uratował nas Podobiński wybijając wślizgiem piłkę z linii bramkowej. Po atakowanej stronie boiska bardzo aktywny był Leszczak, który przejął piłkę, pomknął w stronę bramki gospodarzy lecz jego strzał obronił Hajkowski. Kolejne pięć minut stało pod znakiem zmasowanych ataków AZS-u. Stworzyli oni w tym czasie wiele akcji zakończonych niebezpiecznymi strzałami. Tarkowski i Walęciuk uderzyli ponad bramką, próbę Boniaszczuka odbił Zachariasz a kopnięcie piłki przez Ławickiego przyjął na ciało Pater. Po chwili mocnej defensywny nasz zespół zdołał wyprowadzić swoje akcje zaczepne lecz nie stworzyły one dużego zagrożenia. Rywale czując, że to może być ich chwila wyprowadzali kolejne ataki. Raz za razem zatrudniali Zachariasza do obrony co raz to trudniejszych strzałów. Jednak w dniu wczorajszym nasz bramkarz bronił jak w transie odbijając wszystko co leciało w kierunku naszej bramki. Te świetne interwencję pozwoliły zawodnikom z pola na złapanie oddechu co przyniosło skutek w postaci bramki na 4:2. Na uderzenie z bocznego sektora zdecydował się Czech – było ono na tyle precyzyjne, że trafiło do siatki rywali. Dwie bramki przewagi i sześć minut do końca meczu – tak przedstawiała się sytuacja podopiecznych Miłosza Kocota w samej końcówce. Trzy minuty przed końcem AZS UMCS Lublin zdecydował się na grę w przewadze. Taktyka ta przyniosła skutek w postaci bramki kontaktowej Boniaszczuka. Jednak to był maks jaki udało się dziś wywalczyć gospodarzom.

LEX Kancelaria Słomniki pokonała na wyjeździe AZS UMCS Lublin 4:3 przypieczętowując swój awans do Futsal Ekstraklasy! To zwycięstwo zwieńczyło całoroczne dzieło tej nowej drużyny na futsalowej mapie Polski. Było to możliwe dzięki zaangażowaniu wielu ludzi. Począwszy od naszego prezesa Pana Krzysztofa Jarzyny, który zdecydował się stworzyć i finansować ten projekt, przez sztab trenerów i działaczy, którzy stworzyli podstawy sportowo – organizacyjne, zawodników którzy walczyli na boisku, fizjoterapeutów którzy stawiali na nogi naszych graczy po każdej mniejszej bądź większej kontuzji i wielu innym osobom, których nie sposób teraz zliczyć a którzy dołożyli swoją cegiełkę do budowy LEX Kancelarii Słomniki.

Oczywiście wielkie podziękowania należą się w tym miejscu naszym kibicom, którzy wspierali nas bardzo licznie nie tylko we własnej hali, która była wypełniana po brzegi, ale również na wielu wyjazdach! Szczególne podziękowania wraz z życzeniami szybkiego powrotu do zdrowia składamy panu Mieczysławowi Ząbkowi naszemu wiernemu kibicowi, który był z nami na wszystkich wyjazdach oprócz wczorajszego. Panie Mieczysławie dziękujemy! I życzymy szybkiego powrotu do zdrowia tak by mógł pan ruszyć wraz z nami na Ekstraklasowy szlak!

AZS UMCS Lublin – LEX Kancelaria Słomniki 3:4 ( 2:3 )

3' Tarkowski, 13' Fularski, 39' Boniaszczuk – Wędzony 2’, Leszczak 13’. 19’, Czech 34’

AZS UMCS: Hajkowski, Górski, Zawiślak – Ławicki, Boniaszczuk, Mietlicki, Fularski, Wankiewicz, Ostrowski, Tarkowski, Kozieł, Szafrański, Walęciuk

Trener: Artur Gadzicki

LEX Kancelaria: Zachariasz, Machlowski – Pater, Czech, Korzeniowski, Wędzony, Przeniosło, Nocoń, Musiał, Podobiński, Leszczak, Porębski, Ząbek, Klim

Trener: Miłosz Kocot

Filmik z ostatnich sekund i pomeczowej radości zawodników:

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości