Dzisiaj piłkarze LKS-u Ślesin rozegrali pierwszy przed własną publicznością mecz w nowym sezonie. Podopieczni Damiana Augustyniaka rozgromili w Ślesinie Piasta Kobylin aż 6:0.
Więcej szczegółów z meczu (statystki, strzelcy, asystenci, graficzne przedstawienie składu etc.) -> http://lks-slesin.futbolowo.pl/game/74454
Już na początku meczu, gospodarze stworzyli sobie doskonałą sytuację do strzelenia gola. Łukasz Pietrzak przeprowadził rajd lewą stroną boiska, mijając jak slalomowe tyczki kilku obrońców z Kobylina. W końcu ślesiński pomocnik wbiegł w pole karne i zagrał piłkę na szósty metr od bramki, do Pawła Błaszczaka, który mając przed sobą pustą bramkę i kilku obrońców obok siebie, źle trafił w piłkę i zaprzepaścił świetną okazję do objęcia prowadzenia.
W 4 min. Rafał Dębowski dośrodkował piłkę w pole karne do Łukasza Kujawy, który uderzył ponad bramką.
Im więcej upływało minut pierwszej połowy, tym śmielej poczynali sobie, odważnie grający goście. W 6 min. Krzysztof Kendzia krótko rozegrał rzut wolny z Grzegorzem Dziubkiem, po czym ten drugi oddał bardzo groźny strzał z 15 metrów w światło bramki. Na szczęście na posterunku był Dawid Kołodziejczak, który w ładnym stylu obronił uderzenie grającego trenera Piasta Kobylin. W 10 min. ponownie ślesiński bramkarz został zatrudniony, ale tym razem złapał piłkę po uderzeniu Mateusza Pijanowskiego.
W 25 min. Paweł Błaszczak zagrał piłkę na wolne pole do Łukasza Pietrzaka. Ten wyprzedził obrońcę, wbiegł w pole karne i w sytuacji sam na sam zdobył bramkę, uderzeniem po ziemi pod ręką bramkarza.
fot. Łukasz Pietrzak zdobywa swoją pierwszą bramkę w meczu
Cztery minuty później groźnie zrobiło się pod bramką LKS-u. Wtedy to, Grzegorz Dziubek posłał piłkę z rzutu wolnego w pole karne, gdzie jeden z zawodników Piasta oddał groźny, ale niecelny strzał głową.
W 39 minucie Krystian Robak otrzymał piłkę w środku pola od Michała Kwiatkowskiego, podbiegł z nią kilka metrów do przodu i oddał techniczny strzał na bramkę. Ku uciesze miejscowych fanów, futbolówka trafiła idealnie w okienko bramki, strzeżonej przez Arkadiusza Michałowicza.
Dwie minuty później szczęścia próbowali goście, ale ponownie na posterunku był Dawid Kołodziejczak, który obronił groźne uderzenie Mateusza Pijanowskiego.
W 42 minucie przypomniał o sobie trener Grzegorz Dziubek, który zamykając akcję swojego zespołu uderzył mocno na bramkę, a piłka przeleciała dwa metry nad poprzeczką.
Dwie minuty później w opałach był tym razem bramkarz Piasta, który z wielkim trudem obronił uderzenie Łukasza Pietrzaka z rzutu wolnego.
Po chwili sędzia główny zakończył pierwszą część spotkania, po której wynik brzmiał 2:0 dla LKS-u Ślesin.
Druga połowa to już zdecydowana dominacja ślesinian, którzy raz po raz atakowali bramkę gości, stwarzając sobie wiele okazji strzeleckich.
Już w 51 minucie oglądaliśmy kolejną, piękną bramkę w tym spotkaniu. Paweł Błaszczak otrzymał piłkę w środku pola i zdecydował się na techniczny strzał z ok.30 metrów. Piłka przeleciała nad wysuniętym bramkarzem i tuż pod poprzeczką wpadła do bramki (tzw. „spadający liść”). O takich bramkach jak ta, czy poprzednia Krystiana Robaka zwykło się mówić „stadiony świata”.
Mimo prowadzenia 3:0, ślesinianie nie rezygnowali z kolejnych ataków i już dwie minuty później zdobyli czwartego gola. Piłkę na lewej stronie boiska przejął Michał Kwiatkowski i posłał dośrodkowanie w pole karne, wprost na nogę Łukasza Kujawy, który pięknym strzałem z woleja pokonał Arkadiusza Michałowicza.
Już kilkadziesiąt sekund po zdobyciu bramki, Łukasz Pietrzak znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Piasta. Niestety tym razem to golkiper z Kobylina wyszedł z opresji obronną ręką, odbijając piłkę rękoma po uderzeniu ślesińskiego pomocnika.
56 minuta meczu przyniosła piątą bramkę dla gospodarzy. Jej strzelcem został Łukasz Pietrzak, który wbiegł z piłką w pole karne i z ostrego kąta przymierzył w samo okienko bramki.
Zadowoleni ślesińscy kibice, mogli w dalszym ciągu przyglądać się ofensywnej grze swojego zespołu. W 67 minucie Łukasz Pietrzak wyrzucił piłkę z autu w pole karne. Tam doszedł do niej Krystian Robak, który oddał mocny strzał na bramkę. Bramkarz Piasta był jednak na posterunku i odbił piłkę do boku po uderzeniu kapitana ślesinian.
Minutę później Łukasz Kujawa uderzył z rzutu wolnego w środek bramki i Michałowicz nie miał problemów ze złapaniem piłki.
W 79 minucie hattricka w tym spotkaniu ustrzelił Pietrzak, który po podaniu Michała Kwiatkowskiego znalazł się w sytuacji sam na sam i strzałem w długi róg przypieczętował wysokie zwycięstwo swojego zespołu.
fot. Łukasz Pietrzak zdobywa swojego trzeciego gola
Warto w tym miejscu napisać ciekawostkę, że w trzech meczach, jakie w historii czwartoligowych występów LKS rozegrał z Piatem Kobylin, Łukasz Pietrzak zdobył już 8 bramek (na 14 możliwych).
fot. Łukasz Pietrzak - król dzisiejszego "polowania"
Wracając jednak do meczu, to w końcówce spotkania LKS miał kolejne okazje do zdobycia bramek. W 84 minucie bramkarz Piasta musiał się sporo namęczyć, by odbić piłkę po bardzo mocnym uderzeniu Łukasza Pietrzaka sprzed pola karnego.
Minutę później, wyczyn swojego kolegi z 56 minuty próbował powtórzyć Michał Kwiatkowski, który uderzeniem z ostrego kąta, próbował zerwać pajęczynę z bramki Arkadiusza Michałowicza. Tym razem jednak to golkiper Piasta był górą i z trudem wybił futbolówkę na rzut rożny.
W 88 min. Szczęścia próbował – dobrze dysponowany dzisiejszego dnia - Łukasz Pietrzak, ale tym razem piłka po jego mocnym uderzeniu poszybowała nad poprzeczką.
Minutę później wynik spotkania mógł ustalić Paweł Krygier, ale jego uderzenie z 14 metrów okazało się minimalnie niecelne.
Po doliczonych trzech minutach do regulaminowego czasu gry, arbiter główny zakończył to spotkanie i efektowne zwycięstwo naszego zespołu stało się faktem.
A już w następną niedzielę 24 sierpnia, LKS uda się na ciężki mecz do Mroczenia, gdzie zmierzy się z tamtejszym Orłem, z którym jeszcze nigdy nie zdobył punktu (dwie porażki w poprzednim sezonie).
LKS ŚLESIN – Piast Kobylin 6:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Łukasz Pietrzak (25’), 2:0 Krystian Robak (39’), 3:0 Paweł Błaszczak (51’), 4:0 Łukasz Kujawa (53’), 5:0 Łukasz Pietrzak (56’), 6:0 Łukasz Pietrzak (79’)
Żółte kartki: Rafał Dębowski (29’) – Adam Kurzawa (90’)
Skład LKS-u: Dawid Kołodziejczak – Rafał Dębowski (59’ Bartosz Andrzejewski), Łukasz Łajdecki, Damian Markiewicz (73’ Bartłomiej Siek), Waldemar Kaźmierczak – Michał Kwiatkowski, Dawid Jarka, Krystian Robak (kpt.), Łukasz Kujawa (76’ Paweł Krygier), Łukasz Pietrzak – Paweł Błaszczak (69’ Paweł Bryzgalski)
Pozostali rezerwowi: Marcin Wojciechowski, Sebastian Maciejewski, Bartosz Nowak
Skład Piasta: Arkadiusz Michałowicz – Kacper Kendzia (80’ Krystian Jędrzejak), Krzysztof Kendzia (kpt.), Grzegorz Dziubek, Patryk Gendera, Mateusz Pijanowski, Jędrzej Paczków, Jakub Pospiech, Adam Kurzawa, Krzysztof Kajl, Paweł Kurasiak (61’ Bartosz Knuła)
Pozostali rezerwowi: Marcin Kurzawa, Paweł Frąckowiak, Marcin Młynek
Sędziowali: Mariusz Sikorski (sędzia główny), Wiesław Jóźwiak (asystent1), Michał Zaborowski (asystent2), Maciej Wosik (sędzia techniczny)
Widzów: ok. 150