Bez porażki i z drugim miejscem! Tak kończymy Futsal Masters

Bez porażki i z drugim miejscem! Tak kończymy Futsal Masters

Bardzo szybko nadarzyła się naszej drużynie szansa na zdobycie pierwszego trofeum w sezonie. Już w niedzielę - 03.09 przyszło nam się zmierzyć w finale turnieju Beyer Futsal Masters 2017 z mistrzem Czech Era-Packiem Chrudim, drużyną regularnie grającą w Elite Round UEFA Futsal Cup. Wiedzieliśmy że czeka nas bardzo trudne zadanie, jednak po wcześniejszych triumfach odniesionych na turnieju znaliśmy swoją wartość i byliśmy gotowi podjąć rękawice.

Lepiej mecz rozpoczęli Czesi, już w pierwszych sekundach na bramkę Kamila Lasika uderzał Resetar dając wyraźny sygnał, że czeka nas bardzo ciężki mecz. W trzeciej minucie pomogło nam szczęście. Ribeiro uderzył na naszą bramkę a piłka po kontakcie z dłońmi Lasika odbiła się od słupka i wyszła na aut. Naszą pierwszą, dobrą, ofensywną próbą było uderzenie Romana Vakhuli, które obronił golkiper Era Packu. Kilkanaście sekund później musiał on wykonać kolejną interwencję z powodu bardzo mocnego wbicia piłki przez Soleckiego w pole karne. Po tych akcjach mecz "otworzył" się. Ribeiro zdecydował się na indywidualną akcję. Zatrzymał go dopiero Lasik. Chwilę później nasz bramkarz interweniował przy wbiciu Resetara oraz strzale Drozda. Najlepszą sytuację w pierwszej połowie mieli Czesi w dwunastej minucie. Gdy po naszej stracie znaleźli się w sytuacji dwóch kontra obrońca i Lasik. Na nasze szczęście rozegrali ją bardzo źle podając w aut. Po drugiej stronie boiska uderzać próbował Jonczyk ale został zablokowany przez obrońcę. Na tą akcję natychmiastowo odpowiedział Slovacek jednak jego uderzenie z linii pola karnego obronił Lasik. Jeszcze przed przerwą mieliśmy szansę na objęcie prowadzenia. Vakhula pomknął z piłką, wbił ją w pole karne jednak jego próba, podobnie jak dobitka Podobińskiego została zablokowana. Po pierwszych dwudziestu minutach mieliśmy zatem remis.

Drugą połowę lepiej rozpoczęła nasza drużyna. Na bramkę uderzali Koval oraz Solecki jednak ich próby zostały zablokowane. W trzeciej minucie drugiej połowy Czesi otrzymali rzut karny. Z szóstego metra do siatki trafił Ribero. Po tej bramce spotkanie na chwilę się uspokoiło. Spokój przerwał Koval, który po przejęciu piłki podał do Jonczyka, ten w sytuacji sam na sam okazał się słabszy od Litvinienki. W odpowiedzi Drozd uderzył bardzo mocno, lecz minimalne niecelnie w kierunku krótkiego słupka. W trzydziestej minucie sprawy w swoje ręce chciał wziąć Solecki. Minął rywala, dograł na długi słupek gdzie minimalnie spóźniony był Musiał. Mecz nabrał tempa. Na naszą akcję natychmiastowo odpowiedzieli Czesi jednak Lasik był w stanie zablokować strzał leżąc już na ziemi. Minutę później powinniśmy już prowadzić. Świetną piłkę z rzutu rożnego do Jonczyka zagrał Koval - niestety Adam źle trafił w piłkę i nie wyrównał wyniku spotkania. Chwilę później Leszczak uderzył szpicem koło słupka. Gola udało nam się zdobyć w końcu w trzydziestej szóstej minucie, Leszczak dobił strzał Podobińskiego dając nam remis. Czesi mogli natychmiastowo wyjść ponownie na prowadzenie jednak kolejną świetną interwencją popisał się Lasik, w odpowiedzi Podobiński został zablokowany podczas kontry. Interwencję meczu zaliczył jednak Wędzony, który zatrzymał na linii bramkowej piłkę. W ostatnich sekundach udało nam się utrzymać remis dzięki ofiarnej interwencji Podobińskiego, który wślizgiem zablokował strzał rywala.

Remis po czterdziestu minutach gry oznaczał rzuty karne. W serii strzałów z szóstego metra lepsi okazali się mistrzowie Czech, którzy pokonali nas zespół 2:1 zgarniając trofeum.

Ostatecznie kończymy turniej Beyer Futsal Masters 2017 na drugim miejscu. Jest to wielki sukces dla naszego zespołu, który już na początku drugiego roku działalności miał możliwość rywalizacji z drużynami prezentującymi wysoki europejski poziom. Była to dla naszego zespołu świetna lekcja futsalu - miesiąc przed startem Futsal Ekstraklasy.

Jeszcze raz w tym miejscu dziękujemy kibicom, którzy wspierali nasz zespół przez wszystkie cztery dni turnieju. Grać dla takich kibiców to sama przyjemność!

LEX Kancelaria Słomniki - Era Pack Chrudim 1:1 (0:0) k. 1-2

Leszczak - Weber

Karne: Ribeiro - obroniony, Jonczyk - gol, Koudelka - gol, Leszczak - obroniony, Slovacek - obroniony, Vakhula - obroniony, Hruby - gol, Przeniosło - obroniony

LEX Kancelaria: Lasik ( Machlowski, Zachariasz ) - Koval, Vakhula, Solecki, Jonczyk, Porębski, Wędzony, Przeniosło, Musiał, Leszczak, Podobiński

Trener: Miłosz Kocot

Era Pack: Litvinienko ( Ordelt, Zdańsky ) - Hruby, Mares R., Mare M., Ribeiro, Koudelka, Drozd P., Drozd D., Beran, Resetar, Slovacek, Rodek

Trener: Felipe Conde Ferraz

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości