Derby nasze! LEX Kancelaria pokonuje Dream Team.
Zawodnicy LEX Kancelarii są w trakcie małego maratonu spotkań. W przeciągu sześciu dni rozegrają trzy spotkania. Pierwszym etapem tej trylogii była sobotnia rywalizacja z Futsal Team Brzeg, drugim wczorajsza derbowa potyczka z TS Dream Teamem Słomniki a całość zwieńczy pucharowa potyczka z Rekordem Bielsko-Biała.
Mecz rozgrywany w Zielonkach w ramach Ekstraklasy KLF rozpoczął się tak jak się można było tego spodziewać od ataków naszego zespołu. Już w ciągu pierwszych trzech minut spotkania podopieczni Miłosza Kocota oddali trzy groźne uderzenia na bramkę Dream Teamu. Dwa z nich były autorstwa Przeniosły, trzecie natomiast Wędzonego. Rywale nie pozostali nam dłużni i odpowiedzieli sytuacją sam na sam Kapery, który nie potrafił jednak pokonać broniącego naszej bramki Machlowskiego. Chwilę później nasz bramkarz mógł liczyć na pomoc Leszczaka, który wybił strzał zmierzający między słupki. Sebastian był również tradycyjnie aktywny po drugiej stronie parkietu. W swojej pierwszej groźnej akcji minął dwóch rywali i uderzył z niesamowitą mocą lecz wprost w golkipera rywali. Przeciwnicy również próbowali swoich sił w indywidualnych akcjach. W jednej z nich Szewczyk ruszył wzdłuż linii bocznej, uderzył w kierunku dalszego słupka zmuszając Machlowskiego do sporego wysiłku. Kolejna akcja tego typu została zamieniona przez graczy trenera Kurczycha na bramkę. Szewczyk obsłużył podaniem Frankowskiego, który otworzył wynik spotkania. Odpowiedź LEX Kancelarii była błyskawiczna. Marcin Czech zdecydował się na uderzenie prawie z połowy boiska, które dzięki pomyłce Dybały zamieniło się na bramkę wyrównującą. Końcówka pierwszej połowy to dwa ciosy wyprowadzone przez obie strony. Swojej szansy nie wykorzystał Kapera a w odwecie drugą bramkę zdobył Czech wyprowadzając nasz zespół na prowadzenie.
Druga część meczu rozpoczęła się od sytuacji sam na sam Szewczyka z Machlowskim z której zwycięsko wyszedł nasz zawodnik. Akcja ta mogła zwiastować, że drugie dwadzieścia minut podobnie jak pierwsze będzie wyrównane. Nic bardziej mylnego. Ta część spotkania to była jednostronna dominacja LEXA. Kibice byli świadkami aż siedmiu bramek podopiecznych Miłosza Kocota. Strzelanie rozpoczął Leszczak, po którego uderzeniu piłka odbiła się jeszcze od zawodnika rywali i wpadła do bramki. Kolejne trafienie było autorstwa Przeniosły, który przełożył Dybałe i pewnie skierował piłkę do siatki. Po zdobyciu tych dwóch bramek Dream Team na chwilę doszedł do głosu. Swoje szanse mieli Kapera oraz Frankowski lecz bardzo dobre interwencje na swoim koncie zapisał Machlowski ratując nas przed stratą bramek. Ostatnie cztery minuty rywalizacji to aż pięć bramek dla LEX Kancelarii. Na początek drugie trafienie na swoje konto dopisał Przeniosło, kilkanaście sekund później Wędzony pokonał bramkarza rywali. Siódma bramka była autorstwa Noconia, który uderzeniem ze szpica z okolicy dziesiątego metra dołożył swoją cegiełkę do wyniku. Ostatnie dwie bramki były dziełem Leszczka, który najpierw wykorzystał przedłużony rzut karny a następnie podanie od Artura Ząbka.
LEX Kancelaria pewnie, bardzo wysoko pokonała TS Dream Team Słomniki wygrywając derbową potyczkę. Tak okazałe zwycięstwo było potrzebne zawodnikom po sobotnim remisie z Brzegiem, jednakże zaraz po zakończeniu spotkania zawodnicy od razu zaczęli przegotowania do o wiele ważniejszego meczu - środowej rywalizacji w pucharze Polski z Rekordem Bielsko Biała.
Kilka słów pomeczowej opinii od naszego zawodnika Konrada Korzeniowskiego: Był to dla nas bardzo ważny mecz, w końcu to derby w związku z tym cieszy nas tak okazałe zwycięstwo. Widać było, że cała drużyna bardzo chciała wygrać i to jak najwyżej. Mieliśmy mnóstwo sytuacji bramkowych i strzałów, które w końcu systematycznie zamienialiśmy na gole.Jednak już od tej chwili koncentrujemy się na środowej rywalizacji z Rekordem na którą serdecznie zapraszamy.
LEX Kancelaria Słomniki - TS Dream Team Słomniki 9:1 ( 2:1 )
Czech 17', 20', Samobój 24', Przeniosło 28', 37', Wędzony 38', Leszczak 39', 40' - Frankowski 16'
LEX: Machlowski, Zachariasz - Korzeniowski, Czech, Wędzony, Przeniosło, Ząbek, Musiał, Podobiński, Leszczak, Pater, Nocoń
Trener: Miłosz Kocot
Dream Team: Dybała - Szewczyk, Kurczych, Frankowski, Śliwiński, Kapera, Spolitakiewicz
Trener: Andrzej Kurczych
Komentarze